Wiola i Bartek

Prawdziwie jesienna sesja ślubna

Pogoda – choć to koniec października – po prostu cudowna: ciepło, ale nie zanadto, słonecznie, ale nie za mocno, jednym słowem – uroczo! Tłem do sesji były piękne okoliczności arboretum z mnóstwem różnej maści klonów (a to chluba arboretum, gdzie zorganizowaliśmy zdjęcia), niesamowicie wybarwiające się o tej porze roku na wszystkie kolory od żółci, złota przez czerwień do brązu nawet. Nasza piękna para wzbudzała zainteresowanie i zachwyt spacerowiczów, którzy bez szemrania robili dla niej miejsce pod najpiękniejszymi okazami drzew. No ale Młoda Para ma swoje prawa, czyż nie?

Poniżej 2 strony sesji: