Agata i Maciek - sesja narzeczeńska 2.0

W poszukiwaniu linii prostych, łuków, płaszczyzn i spirali w architekturze miasta

Dawno nie widziani (coś ze dwa miesiące), wyczekiwani i wreszcie zobaczeni: w nowej odsłonie miejskiej lecz tym razem majowej. Jesteśmy po przymusowej hibernacji, spragnieni powietrza, światła, wiatru znad Wisły, wiosny. Przemierzamy nadwiślańskie bulwary, gdzie geometria, bryły, linie i płaszczyzny mieszają się malowniczo z całkiem jeszcze nieśmiałą zielenią. Miły poranek, duża dawka witaminy D3 oraz świeżego powietrza (w co chcemy wierzyć), trochę biegów, przysiadów i gimnastyki, mogły człowieka usposobić tylko pozytywnie – teraz już będzie tylko lepiej. Zobaczcie, jak miło było!