Karolina i Karol

Krótka sesja ślubna

Przyjęcie przyjęciem, ale czas na krótką sesję ślubną powinien się znaleźć. Biesiadników nie trzeba było długo namawiać, tym bardziej, że taka okazja już się nie zdarzy a i okoliczności przyrody piękne były – zielono, bujnie, słonecznie. Para Młoda wykazała się postawą królewską, co zostało uwiecznione i jest do wglądu, rodzina i przyjaciele, choć ze zrozumiałych względów w skromniejszej reprezentacji (widmo jeszcze obecnego koronawirusa) – swobodni i pełni gracji. Sesja o złotej godzinie domknęła wieczór, a my czekamy na zwyczajną-niezwyczajną sesję ślubną.