Lipiec, lato, odległość spora, ale skansen ciechanowski wart tego, by być tłem dla sesji narzeczeńskiej Kasi i Pawła. i oczywiście Kasia i Paweł świetnie pozowali w urokliwych zakamarkach skansenu, nie stroniąc od prac gospodarskich, doglądania żywego inwentarza i tegorocznych upraw ;). A żeby nie było tylko wyczerpująco i pracowicie, zaglądaliśmy z parą i do zakątków wypoczynkowych, żeby odsapnąć przed wędrówką i pozowaniem, które nas jeszcze czekały. O takiej pogodzie i miejscach na sesje marzą fotografowie i – podejrzewamy – pary. Zwracamy uwagę na outfit ludowy Kasi, a nawet Pawła oraz na zastosowanie przez nas odmiennych stylizacji zdjęć z różnych lokalizacji ujęć w skansenie. Zależało nam, żeby rozmaitość krajobrazowa i kolorystyczna miejsc była szczególnie widoczna i na fotografiach. Kasia i Paweł, a także my, nieźle się bawiliśmy, a sesja plenerowa jest do obejrzenia poniżej.